Pokażę wam w końcu marynarki, które udało mi się ostatnio kupic. Temat marynarek jest u mnie szczególnie trudny, bo moje podejście wygląda mniej więcej tak: "przydałaby się jakaś, chciałabym jakąś kupic, ale żadna nie podoba mi się w 1005" i tak to trwało już od dłuższego czasu. A tu proszę - niespodzianka - i to jaka!! W jednym sklepie, zmierzyłam kilka różnych - wszystkie idealne - układały się tak jak powinny, długośc dobra, mało tego - wyglądały dobrze zarówno zapięte, jak i rozpięte, a poza tym żadna nie miała za krótkich rękawów. Po prostu pełen zachwyt! Zdecydowałam się ostatecznie na marynarską w biało-granatowe paski i na miętową. I jestem happy do potęgi milion :))
A z nowości mam jeszcze miętowy lakierek z Miss Sporty, bardzo przyjemny i ładnie trzymający się pazurków. I jeszcze kolczyki :)
Ooooh i love the striped jacket and the earrings1
OdpowiedzUsuńDon't Call Me Fashion Blogger
Bloglovin'
Facebook
fajne marynarki :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńLove those blazers!
OdpowiedzUsuńhttp://fashionroll.net
Jaką masz piękną pasiastą marynarę!!!!!!! :D:D:D Ja też chcę !!! :))))))))) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPS. Lakierek ..... miodzio :)
Świetny kolczyk.
OdpowiedzUsuń