23.08.2011

shopping

Wiem, że miało post na temat zdobyczy zakupowych miał byc wczoraj, ale prawda jest taka, że nie zdążyłam dodac... Zrobiło się późno i niestety była już najwyższa pora na spanko, dlatego przełożyłam to na dzisiaj. Chociaż prawda jest taka, że o mało co ta sytuacja nie powtórzyła się dzisiaj. Coś mi się wydaje, że ten tydzień upłynie pod hasłem "nie wyrabiam się" :(
Ale do rzeczy... Zakupy z niedzieli, wszystko kupione w Factory Outlet. I co najważniejsze 2 z celów zakupowych zrealizowane! A nie spodziewałam się tego zupełnie. Wręcz przeciwnie - idealne buty w mocnym, nasyconym kolorze byłam już zdecydowana odpuścic (po prostu nigdzie nie widziałam takich, które by mnie urzekły albo jeśli odpowiadał mi kolor, to były to sandałki na płaskiej podeszwie, a ja chciałam "wyższych sfer"), z kolei co do skórzanych spodni, obstawiałam, że albo nie znajdę takich, które ładnie leżą, albo w ogóle namierzę gdzieś takie, które mi się podobają, ale zostały same s i xs. A tu taka niespodzianka!!

torebka - House
różowy top "siatka" - House
top z nadrukiem - Reserved
spodnie - Underground
buty - Prima Moda








2 komentarze: