26.08.2011

26.08.2011

Nie wiem, jak znosicie te upały, ale ja jestem nimi wymęczona. Nie tęsknie za chłodnymi dniami, ale jest trochę za gorąco... Dlatego dzisiaj było bez kombinowania - to, co najlepsze na taką pogodę - lekka, przewiewna sukienka i to na tyle. Chociaż właściwie najlepsze byłoby bikini, piękna plaża, ciepłe morze, leżaczek, parasol chroniący przed słońcem, dobra książka i pyszny, orzeźwiający drineczek :D Mam nadzieję, że we wrześniu ta wizja stanie się rzeczywistością.

sukienka - no name
buty - Boti
zegarek - River Island
biżuteria - no name

+ moja Zuzu w ogrodzie









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz