Dziś nie potrzeba mi wiele do szczęścia. W końcu, po przerwie wrócił mój najukochańszy serial, od którego jestem po prostu uzależniona i nie wyobrażam sobie, że kiedyś nastanie ten straszny dzień, w którym pokażą ostatni odcinek. A więc najbliższy czas spędzę przed moim laptopem oglądając "Grey's Anatomy" :) I w tym momencie nie przeszkadza mi nawet świadomośc tego, że jutro znowu poniedziałek ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz