Tak jak wspominałam, pokazuję moje ostatnie zakupowe zdobycze. Chyba cierpię na zakupoholizm... Nawet jak nie planuję zakupów, zresztą nawet, jak nie chcę niczego kupowac, to i tak znajdę coś, co spodoba mi się na tyle, że nie wyjdę bez tego :(
1. pierścionek Diva
2. narzutka Atmosphere
3. zestaw kosmetyczek Marks&Spencer, które mi będą służyc jako torebki, odcień idealnie pasuje do moich złotych butów
4. sukienka no name
5. tusz Rimmel
2. narzutka Atmosphere
3. zestaw kosmetyczek Marks&Spencer, które mi będą służyc jako torebki, odcień idealnie pasuje do moich złotych butów
4. sukienka no name
5. tusz Rimmel
narzuta wspaniała:)))
OdpowiedzUsuńtak to już jest, idziesz do sklepu po bułki ,a wracasz z bluzką ;p
OdpowiedzUsuńhaha dobrze powiedziane! :)
OdpowiedzUsuńZ promocji sa?
OdpowiedzUsuńPierścionek i sukienka- mega! ;) Pozdrawiam i zapraszam do mnie w wolnej chwili ;)
OdpowiedzUsuńtrudno powiedzieć, bo torebko-kosmetyczki, sukienkę i narzutki kupiłam w jednym sklepie, w którym mają taką zbieraninę. ale myślę, że są to rzeczy z poprzednich kolekcji
OdpowiedzUsuńśliczne rzeczy, uwielbiam kwiaty i nie mogę się pohamować, żeby kupować kolejne ubrania w kwiaty ;))
OdpowiedzUsuńa ja właśnie za kwiatkami nie przepadam, ale te dwie rzeczy naprawdę mi się spodobały :)
OdpowiedzUsuń