"Pamiątki" przywiezione z wakacji w Turcji:
- czarne opaski "materiałowe" (najzwyczajniejsze na świecie, naszukałam się takich w polskich sklepach, ale bez powodzenia, bo uparli się chyba na różnego rodzaju ozdabiane)
- biżu (pierścionek dla kuzynki, bransoletka dla mnie)
- magnes - też dla kuzynki, bo kolekcjonuje
- emu-podobne butki
- tureckie słodkości
- pyszna herbatka (smak - granat)
- przyprawy
- mydełko
- czarne opaski "materiałowe" (najzwyczajniejsze na świecie, naszukałam się takich w polskich sklepach, ale bez powodzenia, bo uparli się chyba na różnego rodzaju ozdabiane)
- biżu (pierścionek dla kuzynki, bransoletka dla mnie)
- magnes - też dla kuzynki, bo kolekcjonuje
- emu-podobne butki
- tureckie słodkości
- pyszna herbatka (smak - granat)
- przyprawy
- mydełko
some lovely things:)
OdpowiedzUsuńJakie fajne pamiątki. Przyprawy wyglądają ciekawie.
OdpowiedzUsuńhttp://nietuzinkowy.blogspot.com/
the bracelet is so cool
OdpowiedzUsuńBardzo jestem ciekawa, czy takie tureckie przyprawy są lepsze od sklepowych.
OdpowiedzUsuńmoim zdaniem są lepsze, nadają potrawom bardziej "konkretny" smak, są pakowane w fajne zestawy i warto przywieźc takie dla siebie albo jako upominek dla kogoś :)
OdpowiedzUsuń