Kolejna porcja wakacyjnych fotek. Wybaczcie, że takie niepoprzycinane, ale nie mam możliwości ogarnięcia ich, a chcę na bieżąco pokazywać różne rzeczy.
1. morze i w oddali port w Kemer
2. obiadek
3. małe co nieco - turecki jogurt Ayran i ciasteczka
4. park, przez który przechodzę, idąc na plażę
5. fontanna w parku, bardzo podoba mi się jej kształt
6. ten sam park, ta sama fontanna + ja
7. i załadunek do wody, z której najchętniej bym nie wychodziła
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz