sukienka z baskinką - no name
krótka bluzeczka w kwiaty - Atmosphere
niebieska bokserka - no name
30.05.2012
28.05.2012
even when we're apart it feels like we're together
Ale ale - ja wcale nie mam żadnych zaległości ze zdjęciami. Ani trochę... ;) Fotki oczywiście sprzed upalnych dni. Nie jestem sadomasochistką - nie paraduję w rajtach podczas upałów :)
dobra, to tak:
bluzka, rajtki, opaska - no name
spódnica - Zara
buty - Deichmann
zegarek - River Island
"gnieciony" pierścionek - Mango
reszta biżu - no name
dobra, to tak:
bluzka, rajtki, opaska - no name
spódnica - Zara
buty - Deichmann
zegarek - River Island
"gnieciony" pierścionek - Mango
reszta biżu - no name
27.05.2012
summary of this week
1. Książka - Camilla Lackberg "Niemiecki bękart"
2. Film - "Łowcy głów" - bardzo polecam
3. Jedzonko - nachos z pikantnym sosem, miałam na nie mega ochotę!! i koktajl bananowy :)
4. Piosenka - Nickelback "Hero"
http://www.youtube.com/watch?v=oxn2UHf7AhI&feature=fvst
5. Ulubiony zakup - chyba postawię na wiązaną bluzeczkę Atmosphere
6. Must have - ale wiecie co? ja chyba chwilowo niczego nie potrzebuję, nie mam żadnych mast hewów :) co ja muszę? muszę zatankowac auto... o tak - zdecydowanie powinnam się tym zając :)
2. Film - "Łowcy głów" - bardzo polecam
3. Jedzonko - nachos z pikantnym sosem, miałam na nie mega ochotę!! i koktajl bananowy :)
4. Piosenka - Nickelback "Hero"
http://www.youtube.com/watch?v=oxn2UHf7AhI&feature=fvst
5. Ulubiony zakup - chyba postawię na wiązaną bluzeczkę Atmosphere
6. Must have - ale wiecie co? ja chyba chwilowo niczego nie potrzebuję, nie mam żadnych mast hewów :) co ja muszę? muszę zatankowac auto... o tak - zdecydowanie powinnam się tym zając :)
25.05.2012
Mr Sandman give me a dream
Kończą się moje zapasy zdjęc na dysku. Trzeba będzie zmierzyc się w końcu z przerzuceniem reszty z aparatu. Może jak dobrze pójdzie, uda mi się przeprowadzic tą akcję przez weekend. A póki co pokażę wam jedną z letnich piżamek, jedną z dwóch moich ulubionych - nie jest to komplet - góra z Oysho, dół no name, ale myślę, że razem tworzą fajną całośc. I tak myślę, że może będzie post "piżamowy" :) Ale to innym razem.
24.05.2012
maseczka z błotka - hardcore
Uwaga! Tylko dla osób o mocnych nerwach!
Chciałam wam pokazac efekt zastosowania maseczki z błota z Morza Martwego.
Zacznę od tego, że jestem posiadaczką cery mieszanej, skóra w niektórych miejscach łatwo się przesusza, w innych błyszczy się, no i niestety lubi coś wyskoczyc, a że ja nie umiem utrzymac rąk przy sobie i rozdrapię, wycisnę i rozpaskudzę wszystko, co tylko się da, to efekty często są opłakane. Co prawda wiem, że robię źle, wiem, że nie powinnam, ale czasem moje ręce są szybsze ;)
Foto pierwsze to właśnie efekt "na świeżutko" akcji "rozdrapywanie" - zaczerwienienia, ranki i tym podobne cuda.
Maskę nakłada się za pierwszym raz na 3 min, żeby sprawdzic, czy nie będzie reakcji alergicznej, przy kolejnych aplikacjach można trzymac dłużej. Zupełnie normalnym zjawiskiem jest pieczenie, ale oczywiście nie powinno piec zbyt mocno - wtedy prawdopodobnie mamy do czynienia z alergią. Zmywamy letnią wodą i gotowe. Efektem jest wygładzona, zmatowiona skóra, widac nawet zmniejszenie zaczerwienień - mam na myśli rozdrapane syfy, wydaje mi się, że ewentualny obrzęk też jest mniejszy, a pory są zwężone. Nie ryzykowałabym na własną rękę przy skórze mocno podrażnionej, trądzikowej, wtedy lepiej udac się do dermatologa, niż próbowac wszystkiego po kolei.
Dodam jeszcze, że maskę bez problemu można kupic na allegro, łatwo się ją nakłada i zmywa, zapach jest "błotnisty", ale nie jest bardzo intensywny lub nieprzyjemny (ale najpiękniejszy też nie). Poza tym błotko można stosowac na całe ciało - ma działanie antycellulitowe - a także jako maskę na włosy.
Podsumowując - myślę, że warto wypróbowac ten kosmetyk. I tak na przyszłośc - rozdrapywanie wszelkich wyprysków naprawdę nie jest dobrym pomysłem.
Chciałam wam pokazac efekt zastosowania maseczki z błota z Morza Martwego.
Zacznę od tego, że jestem posiadaczką cery mieszanej, skóra w niektórych miejscach łatwo się przesusza, w innych błyszczy się, no i niestety lubi coś wyskoczyc, a że ja nie umiem utrzymac rąk przy sobie i rozdrapię, wycisnę i rozpaskudzę wszystko, co tylko się da, to efekty często są opłakane. Co prawda wiem, że robię źle, wiem, że nie powinnam, ale czasem moje ręce są szybsze ;)
Foto pierwsze to właśnie efekt "na świeżutko" akcji "rozdrapywanie" - zaczerwienienia, ranki i tym podobne cuda.
Maskę nakłada się za pierwszym raz na 3 min, żeby sprawdzic, czy nie będzie reakcji alergicznej, przy kolejnych aplikacjach można trzymac dłużej. Zupełnie normalnym zjawiskiem jest pieczenie, ale oczywiście nie powinno piec zbyt mocno - wtedy prawdopodobnie mamy do czynienia z alergią. Zmywamy letnią wodą i gotowe. Efektem jest wygładzona, zmatowiona skóra, widac nawet zmniejszenie zaczerwienień - mam na myśli rozdrapane syfy, wydaje mi się, że ewentualny obrzęk też jest mniejszy, a pory są zwężone. Nie ryzykowałabym na własną rękę przy skórze mocno podrażnionej, trądzikowej, wtedy lepiej udac się do dermatologa, niż próbowac wszystkiego po kolei.
Dodam jeszcze, że maskę bez problemu można kupic na allegro, łatwo się ją nakłada i zmywa, zapach jest "błotnisty", ale nie jest bardzo intensywny lub nieprzyjemny (ale najpiękniejszy też nie). Poza tym błotko można stosowac na całe ciało - ma działanie antycellulitowe - a także jako maskę na włosy.
Podsumowując - myślę, że warto wypróbowac ten kosmetyk. I tak na przyszłośc - rozdrapywanie wszelkich wyprysków naprawdę nie jest dobrym pomysłem.
Foty robione telefonem - a dysku są ok, ale nie mam pojęcia jak dokonac ich cudownego obrócenia na blogspocie :/
22.05.2012
new
Dziś tylko na szybcika - nowości. Ostatnio wpadłam w jakiś ciąg zakupowy ;)
1. Ażurowe baleriny - H&M - kocham!!
2. Klapki z przezroczystym akcentem - TK Maxx
3. Czarne koturny - TK Maxx
4. Miętowa kiecka - H&M
5. Miętowy basic top - H&M - uwielbiam te topy, mogłabym je gromadzic na zapas we wszelkich możliwych kolorach :)
6. Kolejne kocisko do kolekcji - C&A
7. Kombinezon - C&A
21.05.2012
summary of last week
2. Film - nie bijcie proszę, ale ponownie nic z tego nie wyszło. Planuję wybrac się w najbliższym czasie do kina, mam nadzieję, że w tym tygodniu, ale co wybiorę - trudno powiedziec, może będzie to "Dyktator" :)
3. Jedzonko - wiecie, że to pytanie powoli staje się dla mnie coraz trudniejsze? Niby prosta rzecz, a ja mam problem z odp. Niech będzie zwykła pomidorówka z ryżem, bo strasznie dawno nie jadłam, ale wczoraj załapałam się na taką pyszną w wersji pikantnej :)
4. Piosenka - Jennifer Lopez & Pitbull "Dance Again"
http://www.youtube.com/watch?v=bjgFH01k0gU&feature=related
5. Ulubiony zakup - trudna decyzja. Ale niech będzie - czarne koturny, co prawda miały byc takie "do biegania" - ups... znowu nie wyszło :)
6. Must have - ja poproszę wakacje :)
18.05.2012
life is a waterfall
T-shirt - Zara
szorty - Cubus
buty - H&M
worek - Atmosphere
zegarek - River Island
pierścionek - Mango
reszta biżu - no name
szorty - Cubus
buty - H&M
worek - Atmosphere
zegarek - River Island
pierścionek - Mango
reszta biżu - no name
16.05.2012
new
Dziś tylko szybki post z nowościami. Nie wiem kiedy zrobiła się ta godz....
1. szampon Hair Force zwiększający objętośc
2. czarne błoto z Morza Martwego
3. maska intensywnie odżywiająca z Pantene
4. koncentrat antycellulitowy Farmona
5. żele pod prysznic Ziaja
6. płyn micelarny Ziaja
7. żele pod prysznic z Pepco
8. koszulka no name z rozcięciem z tyłu
9. dziki kot - Butik - dzikim kotom nigdy nie mówię "nie" :)
2. czarne błoto z Morza Martwego
3. maska intensywnie odżywiająca z Pantene
4. koncentrat antycellulitowy Farmona
5. żele pod prysznic Ziaja
6. płyn micelarny Ziaja
7. żele pod prysznic z Pepco
8. koszulka no name z rozcięciem z tyłu
9. dziki kot - Butik - dzikim kotom nigdy nie mówię "nie" :)
14.05.2012
summary of last week
Spóźnione podsumowanie ubiegłego już tygodnia :)
1. Książka - kolejna częśc - Camilla Lackberg "Ofiara losu"
2. Film - yyy ja nie wiem jak ja tak mogę się opuszczac, ale nic nie obejrzałam, nawet z serialami ostatnio nie nadążam
3. Jedzonko -zestaw dla dwojga w Czerwonym Sombrero, smaczne, syte i wszystkiego po trochu
4. Piosenka - Rihanna "Where have you been"
http://www.youtube.com/watch?v=HBxt_v0WF6Y
5. Ulubiony zakup - dziki kot kolejny do kolekcji :) będzie w następnym poście
6. Must have - kuszą mnie kolejne kolczyki "rogi"
1. Książka - kolejna częśc - Camilla Lackberg "Ofiara losu"
2. Film - yyy ja nie wiem jak ja tak mogę się opuszczac, ale nic nie obejrzałam, nawet z serialami ostatnio nie nadążam
3. Jedzonko -zestaw dla dwojga w Czerwonym Sombrero, smaczne, syte i wszystkiego po trochu
4. Piosenka - Rihanna "Where have you been"
http://www.youtube.com/watch?v=HBxt_v0WF6Y
5. Ulubiony zakup - dziki kot kolejny do kolekcji :) będzie w następnym poście
6. Must have - kuszą mnie kolejne kolczyki "rogi"
12.05.2012
I've been everywhere looking for you babe
Niestety tak ciepło dzisiaj nie było, ale zestaw jest jakoś mniej więcej z ostatniego długiego weekendu, a wtedy pogoda rozpieszczała :)
sukienka - TK Maxx
buty, naszyjnik - H&M
torebka - Atmosphere
"gnieciony" pierścionek - Mango
reszta biżu - no name
okulary - River Island
10.05.2012
troubles will find you no matter where you go
Brak czasu jest straszny... Naprawdę doba trwająca 24 godziny to czasem za mało. Tyle rzeczy trzeba zrobic, jeszcze więcej chciałoby się zrobic, ale wszystkiego po prostu się nie da... A szkoda. Pogoda bardzo przyjemna, przykro mi tylko, że na weekend zapowiadają ochłodzenie :( Żeby tylko nie powtórzył się schemat z poprzedniego roku - od poniedziałku do czwartku gorąco, a na weekend pogoda robiła się beznadziejna :( Ogólnie pora pomyślec o wakacjach, zaplanowac coś. A wy jakie macie plany? Szykują się jakieś dalekie podróże? :)
sukienka, buty - H&M
żakiet, biżu - no name
granatowe rajtki - Calzedonia (kupiłam je chyba z 2 lata temu i to ich debiut ;) )
sukienka, buty - H&M
żakiet, biżu - no name
granatowe rajtki - Calzedonia (kupiłam je chyba z 2 lata temu i to ich debiut ;) )
Subskrybuj:
Posty (Atom)