Mój wczorajszy zestaw (piątkowy). Postanowiłam uprzyjemnic sobie zimę wkładając krótkie, dżinsowe szorty, które nosiłam latem. Spodenki te nie miały ze mną łatwo. Kupiłam je w Orsay'u, początkowo sięgały kolan, jednak nieprzekonana do takiej długości, porzuciłam je i spędziły zapomniane jakiś czas w szafie. W wakacje postanowiłam je skrócic i tak oto powstała ich obecna wersja. Dodam jeszcze, że mimo wszystko nigdy nie będą moimi ulubionymi szortami, po pierwsze dlatego, że trochę irytuje mnie ich łukowaty, niski przód, a po drugie dlatego, że mówiąc najprościej nie leżą idealnie.
ładnie wyglądasz ::)
OdpowiedzUsuńDodaję do obserwowanych !
dziekuję :)
OdpowiedzUsuń