28.05.2012

even when we're apart it feels like we're together

Ale ale - ja wcale nie mam żadnych zaległości ze zdjęciami. Ani trochę... ;) Fotki oczywiście sprzed upalnych dni. Nie jestem sadomasochistką - nie paraduję w rajtach podczas upałów :)

dobra, to tak:
bluzka, rajtki, opaska - no name
spódnica - Zara
buty - Deichmann
zegarek - River Island
"gnieciony" pierścionek - Mango
reszta biżu - no name






3 komentarze:

  1. What a gorgeous look, you're as pretty as a prima ballerina :)

    Just found your blog & became a follower xo

    OdpowiedzUsuń
  2. dzięki za odwiedzinki, coś nas na "rajty" :D naszło:D
    podoba mi się ten look bo jest zbudowany na podobnej zasadzie jak mój, tylko inny styl;)czarne tło i jasny dodatek w postaci spódnicy:)
    Pozdrawiam serdecznie:)
    Stylish!

    OdpowiedzUsuń