1.03.2012

come and take a walk on the wild side

Weekendowy zestaw. Jak zapowiadałam mała zmiana fryzury tzn. grzywka w innej wersji, pozytywnie zakręcona, tu nawet wygląda jakby była króciutko ścięta. Tak myślę - jakie to proste - jedna mała zmiana... Bo obcięcie grzywki to właściwie skrócenie małej części włosów, a ile daje różnych możliwości - może byc prosta, na bok, gładka, skręcona, podpięta do góry, z dłuższymi bokami, cięta po skosie, co kto lubi. Wczoraj testowałam wersję na bok, która też przypadła mi do gustu. 

A dla wszystkich mam bardzo dobrą wiadomość - mamy P I Ą T E K !!    :)  :)

szorty - New Yorker
top, rajtki - no name
koszula - Asos
buty - McArthur
torba - H&M (powinnam nazywac ją już nieśmiertelną torbą...)

a i mam tu nowe kolczyki - nabytek z Allegro. następnym razem pokażę ich foto :) powiem tylko, że kocham je miłością przeogromną :)




1 komentarz: