11.10.2011

Manavgat

Zdjęcia z wyjazdu do miasta Manavgat. Nie mam ich zbyt dużo, bo wcześniej byłam już w tym miejscu. Agencje turystyczne organizują wycieczki do tego miasta, które obejmują rejs statkiem po rzece oraz wejście na bazar (jest naprawdę spory, największy odbywa się w poniedziałki). Dla tych, którym bazary już się znudziły, jest sporo sklepów, oferujących zupełnie inny towar (naprawdę ładne, ciekawe ciuchy). Muszę dodać, że w sklepach nie ma sprzedawców usilnie chcących sprzedać cokolwiek, nie ma targowania się, namawiania itp. 
Na ostatnim foto wystawa sklepowa, jednak nie uwieczniłam pokazanych ciuchów, tylko sporą figurkę chihuahua (wiem, wiem - obsesja...).

bluzka - no name
kurtka - Zara
spodnie - Stradivarius (pozostałość po kombinezonie)
baleriny - nie pamiętam nazwy sklepu, ale było już o nich na blogu
okulary - River Island




4 komentarze:

  1. hehe,kochana ta figurka:) ładną masz bluzeczkę:)pozdrawiam i zapraszam do siebie może spodoba Ci się oferta sklepu przedstawiona u mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. You look very pretty, love black&white combination! :)
    Kisses!

    OdpowiedzUsuń
  3. oh thank you for your sweet comment !

    OdpowiedzUsuń